Sawrymowicz ma pecha do występów na krótkim basenie. Niedawno w Chartres zajął 4. pozycję w ME, a w niedzielę przypłynął tuż za trójką najlepszych w finale MŚ.
Do brązowego medalisty - Pala Joensena z
Francji stracił ponad sekundę, ale w rozgrywce o medale pływak MKP
Szczecin nie liczył się.
Od początku stawkę prowadziła trójka - Mads Glaesner (Dania), Gregorio Paltrinieri (Włochy) i Joenses. Francuz odpadł po kilometrze, a o zwycięstwa walczył Gleasner z Paltrinierim, który w Chartres został mistrzem Europy.
W Stambule wygrał Duńczyk - 14:30,01. Włoch stracił 1,12 s., Francuz 6,92, a Sawrymowicz 8,28.