Mrożek zastąpił na tym stanowisku Dariusza Szczubiała, który pod koniec listopada opuścił
Kołobrzeg. W pierwszych dwóch meczach miał trudnych rywali (derby z AZS
Koszalin, Anwil Włocławek), a w spotkaniu ze Stabillem Jezioro
Tarnobrzeg minimalnie lepsi byli goście (92:95). Tym ważniejszy dla przedostatniej Kotwicy było sobotnie starcie z ostatnią w tabeli Polpharmą.
"Czarodzieje z wydm" przewagę wyrobili sobie już na początku spotkania, a kluczem do tego były celne rzuty z dystansu. Przez cały mecz kołobrzeżanie 15 razy trafili za trzy punkty, z czego 10 razy w pierwszej połowie. Pięć "trójek" zapisał na swoim koncie Jessie Sapp, a dzielnie sekundowali mu Jordan Callahan i Grzegorz Arabas (po 4 trafienia z dystansu).
Kotwica imponowała regularnością, wygrywając każdą kwartę. Lwią część punktów dla kołobrzeżan rzucili Amerykanie. Do punktów dobrze dysponowanych na obwodzie Callahana (24 "oczka") i Sappa (21), ważne trafienia dokładał pod koszem Karron Johnson (20). Goście wypracowali wysoką przewagę i swoją szansę po raz drugi w sezonie ligowym otrzymał 20-letni Piotr Żołnierczuk.
Teraz przed Kotwicą bardzo krótka przerwa świąteczna, bo już 29 grudnia wyjazdowy mecz ze Stelmetem
Zielona Góra.
Polpharma
Starogard Gdański - Kotwica Kołobrzeg 76:94
Kwarty: 17:24, 20:25, 19:21, 20:24
Kotwica: Callahan 24, Johnson 20, Arabas 12, Ciechociński 6, Wichniarz 3 - Sapp 21, Złoty 4, Piechowicz 4, Djurić 0, Żołnierczuk 0.