Na miejscu nasi zawodnicy musieli zmierzyć się nie tylko z rywalami, ale również 40-stopniowymi upałami i bardzo nietypowym torem.
- Pierwszy raz w życiu ścigałam się na praktycznie płaskim torze (400 m) kształtem przypominającym literę "D"! Z początku był przerażający, ale po wyścigu z elitą mężczyzn już wiem, że można na nim jechać bardzo szybko i jest to w miarę bezpieczne - pisała na swoim facebookowym profilu Wojtyra.
Do tych warunków zaadaptowała się bardzo szybko, bo wygrała trzy wyścigi na różnych dystansach. W czołówce swoje starty kończył również Zieliński. Najwyżej był w wyścigu punktowym (5. miejsce), a ścigał się również w scratchu i wyścigu eliminacyjnym. Miał okazję, by posparować ze sprinterami z Kanady,
USA,
Francji i Czech, a także potrenować na szosie. Kolarz Piasta najbliższy start w Europie planuje w połowie
maja w
Niemczech.