Przed rozpoczęciem spotkania sytuacja była jasna. Do zapewnienia sobie pierwszego miejsca w grupie mistrzynie Polski potrzebowały zwycięstwa. Ewentualna porażka sprawiałby, że policzanki mogłyby spaść na drugie miejsce za Dynamo Kazań, w razie zwycięstwa tej drużyny nad najsłabszym w grupie czeskim Agelem Prościejów.
Rabita (trzeci zespół poprzedniej edycji LM) wcześniej nie przegrała u siebie ani jednego meczu. Dlatego włoski trener policzanek Giuseppe Cuccarini zdecydował się desygnować do gry najmocniejszy skład. Do pierwszej szóstki wróciły Serbki Stefana Veljković i Maja Ognjenović.
Pierwszy set potwierdził, że to szlagierowe spotkanie 6. kolejki Ligi Mistrzyń będzie bardzo wyrównane. Mimo dobrej gry Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty (trzy z rzędu asy serwisowe) oraz Agnieszki Bednarek-
Kaszy (dobra gra w bloku) wynik cały czas był "na styku". W końcówce nieco więcej zimnej krwi zachowały policzanki, które najpierw obroniły piłkę setową, a chwilę później zakończyły pierwszą partię punktowym blokiem Werblińskiej (27:25).
Jedynym mankamentem w inauguracyjnym secie była słaba gra policzanek w przyjęciu.
Ta tendencja utrzymała się także w drugiej odsłonie spotkania, w którym Rabita wyszła na prowadzenie 12:6. Trener natychmiast zareagował zmianami: boisko opuściły Glinka-Mogentale (najsłabsza w przyjęciu) i Werblińska. Ich zmienniczki, Sonja Malagurski oraz Aleksandra Jagieło, nie zdołały odmienić obrazu gry i Chemik przegrał do 18.
W trzeciej partii Chemik szybko zyskał przewagę sześciu punktów (10:4) i do końca seta kontrolował wydarzenia na boisku (25:16). Czwarta część meczu była... lustrzanym odbiciem trzeciej. To gospodynie bez problemu pokonały policzanki do 16.
Jednak w tie-breaku górą były podopieczne Giuseppe Cuccariniego, które wygrały 15:10, czym zagwarantowały sobie dwa punkty i przypieczętowały pierwsze miejsce w "grupie śmierci" Ligi Mistrzyń. Po paru godzinach w Prościejowie zanotowano sensację - Agel pokonał Dymamo Kazań 3:1 i to on wskoczył na 3. miejsce w grupie A i wywalczył awans do play-offów. Porażka Rabity z Chemikiem sprawiła, że zespół z Baku odpadł już z LM, a przypomnijmy, że rok temu był w Final Four i zajął 3. miejsce.
W fazie play-off Chemik na pewno nie spotka się z inną drużyną z grupy A. Organizatorzy postarają się także, aby w Final Four nie znalazły się trzy drużyny z tego samego kraju. W praktyce oznacza to, że w fazie play-off 12 skojarzone mogą zostać ze sobą zespoły z krajów, które na tym etapie mieć będą po trzech reprezentantów.
Kogo może wylosować Chemik
Drużyny, które już zapewniły sobie awans i mogą stać się rywalami Chemika w play-off 12: Fenerbahce Stambuł, VakifBank Stambuł, Eczacibasi Stambuł (wszyscy z Turcji), Azeryol Baku (Azerbejdżan), Volero Zurych (Szwajcaria), Dynamo Moskwa (Rosja), Unendo Yamamay Busto Arsizio (Włochy), Nordmeccanica Piacenza (Włochy), RC Cannes (
Francja), S.C. Dresdner (
Niemcy). Z grupy A - oprócz Chemika - awansowały zespoły Dynama Kazań i Agel Prościejów.
Losowanie play-offów w czwartek od godz. 11.30.
Rabita Baku - Chemik Police 2:3
Sety: 25:27, 25:18, 16:25, 25:16, 10:15.
Rabita:
Ferretti, Palacio, Skowrońska-Dolata, Dixon, Cruz, Akinradewo oraz Castillo (libero), Horvath, Tomkom.
Chemik:
Ognjenović, Werblińska, Veljković, Bjelica, Glinka-Mogentale, Bednarek-
Kasza oraz Zenik (libero), Jagieło, Malagurski, Kowalińska.