Czas na rewanż? Nie. Nie było takowego jesienią w Świnoujściu, więc teraz nie ma co budować wielkiej ideologii. Na pewno jednak trener chciałby poczuć smak wygranej z Flotą, bo pracując w Pogoni, nie miał ku temu okazji.
Szkoleniowiec obowiązkowo oglądał występ wyspiarzy w środowym meczu ze Śląskiem.
- Flota nie prezentowała się tak jak jesienią - mówi w wywiadzie dla serwisu Floty Mandrysz. - Wyraźnie ustępowała Śląskowi. Pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe, które Flota przegrała we
Wrocławiu, okazało się kluczowe dla losów rywalizacji.
Trener GKS zdradza też, skąd się biorą ostatnie sukcesy tego zespołu (remis z Zawiszą
Bydgoszcz, wygrana z Termaliką Nieciecza).
- Nie wymaga się od nas cudów. My walczymy o spokojne utrzymanie i komfort grania. Nie chcę teraz straszyć Floty. Za nami tylko trzy mecze, na dodatek w skrajnie rozmaitych warunkach - mówi. - Nie wiem, jak wyglądają obecnie szanse Floty w walce o awans. Więcej będę mógł powiedzieć po sobotnim meczu.