Weekendowe opady śniegu oraz utrzymujące się minusowe temperatury są kłopotem dla piłkarzy Pogoni. Mecz z Piastem pokazał, że na takich murawach portowcy grać nie potrafią. W
Krakowie pewnie zagrają w lepszych warunkach, ale jak będą do tego przygotowani?
- Może raz skorzystamy z trawy - mówi Rafałowicz. - Są trudności, ale musimy sobie z nimi radzić.
Płyta główna Pogoni ma zainstalowaną aparaturę do podgrzewania, która była uruchomiona przed meczem z Piastem, ale intensywność opadów śniegu nie pokazała efektów kilkudniowych zabiegów. Od poniedziałku murawa jest oszczędzana (po niedzielnym meczu) i być może w czwartek - o ile będzie dobra
pogoda - pogoniarze wejdą na nią i potrenują.
Za to w piątek zespół wyrusza już do Krakowa.
- Daleki wyjazd, więc chcemy dać drużynie jak największy komfort w przygotowaniach. Jedziemy w piątek, by sobotę poświęcić na odpoczynek i spokojne przygotowanie do niedzielnego meczu - twierdzi asystent Skowronka.