Przed tygodniem w
Białymstoku Dariusz Wdowczyk wpuścił na murawę Sebastiana Rudola, 18-letniego reprezentanta kraju. W meczu z Widzewem na debiut doczekał się rok starszy napastnik - Norbert Neumann, który zimowy okres przygotowawczy spędził w pierwszym zespole, ale u Artura Skowronka nie miał szans na grę. Mimo że w słabej dyspozycji byli Djousse i Tomasz Chałas. Kameruńczyk gra coraz lepiej, za to Chałas nie zmieścił się dziś nawet w meczowym składzie.
Neumann wszedł na boisko w 76. minucie. Pogoń prowadziła 1:0, ale minutę później straciła gola. Fatalny błąd defensywy na bramkę zamienił Mariusz Stępiński.
Cztery minuty później Neumann mógł zostać bohaterem Pogoni. Niefrasobliwie zachowali się obrońcy Widzewa, a do
piłki doskoczył Neumann. Teoretycznie znalazł się w bardzo dobrej sytuacji, ale
piłka sprawiła mu dużo trudności i strzelał już pod presją obrońców. Jego uderzenie wybronił Maciej Mielcarz.
W ostatnich minutach Pogoń z Neumannem broniła remisu, bo to Widzew był lepszy w ostatnim kwadransie.