Cztery z tych starć zakończyło się remisami 1:1. Raz Portowcy musieli uznać wyższość Legii Warszawa (1:3).
- Zdajemy sobie sprawę, że czegoś nam brakuje, a punkty uciekają. Nawet gdy gramy dobre spotkanie, nie potrafimy wygrać - komentuje Maksymilian Rogalski, pomocnik Pogoni.
Szczecinianie najdłużej z prowadzenia cieszyli się w pojedynku z Zagłębiem
Lubin (40 minut). Najkrócej w ostatnią sobotę, w spotkaniu z Jagiellonią Białystok (2 minuty).
- Po strzeleniu gola pomyślałem o tym, żeby drużyna była skoncentrowana i nie straciła w następnych 15 minutach bramki. Chwilę potem było już 1:1. Musimy analizować oraz wyciągać wnioski z takich sytuacji - uważa Marcin Robak, napastnik Pogoni.
Receptę na to, by takie sytuacje się już więcej nie powtarzały, ma Wojciech Lisowski. - Musimy wykorzystywać swoje okazje i nauczyć się, że gdy strzelamy jedną bramkę, trzeba dążyć do tego, by zdobyć drugą. Uspokoić rozegranie piłki i kontrolować mecz - podkreśla prawy obrońca szczecinian w wywiadzie dla klubowej telewizji - Pogoń TV.
Portowcy nie potrafią wygrać od sześciu spotkań, ale punkty systematycznie zbierają (4 remisy). W tabeli ekstraklasy utrzymują od kilku kolejek 5. miejsce.
- Należy szanować każdy punkt. Trzeba małymi krokami dążyć do celu, który sobie przed sezonem postawiliśmy. To jest awans do "ósemki" i cały czas jesteśmy w tej grupie - mówi Lisowski. - Nie przejmowałbym się tymi remisami. Najważniejsze, że nie przegrywamy.
Jak długo Pogoń utrzymywała prowadzenie w ostatnich kolejkach?
20. kolejka, Pogoń - Jagiellonia Białystok (1:1) - 2 minuty
19. kolejka, Śląsk
Wrocław - Pogoń (1:1) - 36 minut
18. kolejka, Pogoń - Zawisza
Bydgoszcz (1:1) - 19 minut
17. kolejka, Legia Warszawa - Pogoń (3:1) - 9 minut
16. kolejka, Pogoń - Zagłębie Lubin (1:1) - 40 minut