Rosjanie go wypożyczyli do końca sezonu z nadzieją, że Aka w
Szczecinie odzyska wysoką dyspozycję. Liczył na niego również trener Jan Kocian. Słowak dał szansę Akahoshiemu, ale piłkarz wypadał blado. U Czesława Michniewicza jest rezerwowym, ale jeszcze nie zagrał w ekstraklasie za kadencji nowego szkoleniowca.
Akahoshi próbuje odbudować formę i gra w rezerwach.
- Nie traktuje tego jak zsyłki. Rozmawialiśmy i sam wie, że brakuje mu tzw. rytmu meczowego - mówił Michniewicz. - Bardzo profesjonalnie podchodzi do swojej pracy.
Japończyk pomaga więc trzecioligowym rezerwom i to dobrze. Zagrał w dwóch meczach, które Pogoń II wygrała - m.in. z rezerwami Lechii w Gdańsku. W niedzielę rozegrał 88 minut w meczu z wyżej notowaną w III lidze Drawą Drawsko. Portowcy wygrali 2:0 i znacząco uciekli od strefy spadkowej. Akahoshi bramki nie strzelił.
- Aka to, co miał dzisiaj zrobić, to zrobił. Popracował w defensywie. Na pewno wszyscy oczekują lepszej gry od niego, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu na odbudowanie formy, bo jednak bardzo długo nie grał i nie był w rytmie meczowym - wypowiedział się dla portalu Dumapomorza.pl Paweł Sikora, trener Pogoni II.
Akahoshi od poniedziałku będzie szykował się do meczu z Lechią w piłkarskiej ekstraklasie. Po ostatnich dobrych występach zespołu - nawet mimo porażki w stolicy - Michniewicz raczej nie będzie szukał zmiany w ustawieniu zespołu.